O utworze
Jak to na wojence ładnie
AkompaniamentPiosenka ułańska z roku 1863; Śpiewka powstańców z oddziału Langiewicza
Autorem słów i melodii przewrotnej, ironicznej piosenki o losie ułana był hrabia Władysław Tarnowski. Pieśń powstała w związku z bezpośrednim zaangażowaniem jej autora w powstanie styczniowe. Szczególnie popularna była w powstańczych oddziałach dowodzonych przez generała i dyktatora powstania Mariana Langiewicza, a także formacjach kierowanych przez Dionizego Czachowskiego. W najwcześniejszej wersji pieśń nosiła tytuł Pieśń żołnierska i poprzedzona była zwrotką, z której później zrezygnowano, o incipicie „A kto chce rozkoszy użyć / Niech do wojska idzie służyć”.
Wybitny literaturoznawca Wacław Borowy utrzymywał, że pierwowzorem utworu Tarnowskiego była XVIII-wieczna pieśń żołnierska. Z kolei muzykolodzy doszukiwali się w powstańczej melodii brzmień węgierskiego czardasza. Melodia funkcjonowała z licznymi odmiennymi wariantami słownymi.
Z uwagi na swą prostotę i ironiczny wydźwięk tekstu pieśń cieszyła się powodzeniem także po upadku powstania styczniowego. Na okres pierwszej wojny światowej przypadł renesans popularności pieśni, a ona sama tak silnie wrosła w legionowy repertuar patriotyczny, że szybko zapomniano o jej dużo wcześniejszej genezie.
Tekst
kiedy ułan z konia spadnie.
2. Koledzy go nie żałują,
jeszcze końmi go tratują.
3. Wachmistrz z listy go wymaże,
rotmistrz trumnę zrobić każe.
4. A za jego młode lata
zatrąbią mu tra, ta, ta, ta.
5. A za jego trudy, znoje
wystrzelą mu trzy naboje.
6. Śpij, kolego, twarde łoże,
zobaczym się jutro może.
7. Śpij, kolego, a w tym grobie
niech się Polska przyśni tobie!