O utworze
Kajze mi sie podzioł mój synocek
AkompaniamentPieśń Kajze mi sie podzioł mój synocek na trwałe zaistniała w powszechnej świadomości za sprawą słynnej III Symfonii „Symfonii pieśni żałosnych” (1976) Henryka Mikołaja Góreckiego (1933–2010). W finale dzieła kompozytor wykorzystał skromną pieśń ludową ze Śląska Opolskiego, o której istnieniu poinformował go wybitny śląski muzykolog, etnograf i zbieracz pieśni ludowych, Adolf Dygacz (1914–2004). Melodia pieśni powstała jeszcze w XIX wieku, zaś tekst napisano w okresie powstań śląskich (1919–1921).
Przed Góreckim przejmującą pieśń, będącą zapisem bezgranicznego cierpienia matki po stracie syna, który zginął w powstaniu, wykorzystał Kazimierz Kutz (1929–2018) w zakończeniu filmu Sól ziemi czarnej (1969) – pierwszej części tzw. tryptyku śląskiego (obok Perły w koronie, 1971, oraz Paciorków jednego różańca, 1979). W 1999 r. własne opracowanie śląskiej pieśni na głos żeński i fortepian stworzył także śląski kompozytor Ryszard Gabryś (ur. 1942).
Tekst
Pewnie go w powstaniu grencszuce zabiły.
Wy niedobrzy ludzie dla Boga świętego,
cemuście zabiłli synocka mojego?
2. Zodnej jo podpory już nie byda miała,
choćbych moje stare ocy wypłakała.
Choćby z mych łez gorzkich drugo Odra była,
jece by synocka mi nie ożywiła.
3. Lezy on tam w grobie, a jo nie wiem kandy,
choć sie opytuja między ludźmi wszandy.
Moze nieborocek lezy kaj w dołecku,
a mógłby se ligać na swoim przypiecku.
4. Ej, ćwierkejcie mu tam wy prosecki boze,
kiedy mamulica znaleźć go nie moze.
A ty, bozy kwiecie, kwitnijze wokoło,
niech sie synockowi choć lezy wesoło.