O utworze
Hymn do miłości Ojczyzny
![Akompaniament](http://spiewajmypolske.pl/wp-content/themes/spiewajmy-polsko/img/play.png)
Święta miłości kochanej Ojczyzny; Hymn Szkoły Rycerskiej
![Kolekcje](http://spiewajmypolske.pl/wp-content/themes/spiewajmy-polsko/img/kolekcje.png)
Ignacy Krasicki napisał Hymn do miłości Ojczyzny po pierwszym rozbiorze. Publiczna prezentacja wiersza powstałego dla prześwietnej Szkoły Rycerskiej odbyła się podczas słynnych, organizowanych przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, obiadów czwartkowych. W 1774 r. tekst został opublikowany na łamach „Zabaw Przyjemnych i Pożytecznych”, a następnie włączony do wydanego rok później poematu heroikomicznego Myszeida (jako część dziewiątej pieśni).
Krasicki był jednym z pierwszych poetów polskich, który w poezji splótł wątek miłości ojczyzny z bezgranicznym poświęceniem i wielkim cierpieniem. W późniejszej epoce, podczas kolejnych zawirowań historyczno-politycznych, które odcisnęły piętno na narodzie polskim, Hymn warmińskiego biskupa nie stracił na znaczeniu, wpisując się w rozpowszechnioną wówczas filozofię mesjanistyczną.
Tekst Hymnu do miłości Ojczyzny szybko stał się przedmiotem różnych adaptacji, w tym również tych o charakterze parodystycznym. Dał do nich asumpt sam Krasicki, parodiując wiersz w trzeciej pieśni ogłoszonego drukiem w 1778 r. poematu heroikomicznego Monachomachia. Humorystyczna przeróbka przybrała postać tekstu zaczynającego się od słów „Wdzięczna miłości kochanej szklenice”.
Muzykę do tekstu słynnego biskupa i poety napisali m.in. Wincenty Lessel (ok. 1750–po 1825), Józef Elsner (1769–1854), Stanisław Piliński (1839–1905) i Władysław Rzepko (1854–1932), lecz w obiegu na trwałe pozostało muzyczne opracowanie Wojciecha Sowińskiego, pochodzące z 1831 r.
Tekst
czują cię tylko umysły poczciwe.
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,
dla ciebie więzy, pęta niezelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny,
gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe.
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać,
nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.
2. Wolności! której dobra nie docieka
gmin jarzma zwykły, nikczemny i podły.
Cecho dusz wielkich! ozdobo człowieka,
strumieniu boski, cnót zaszczycon źródły!
Tyś tarczą twoich Polaków od wieka,
z ciebie się pasmem szczęścia nasze wiodły.
Większaś nad przemoc! – A kto ciebie godny
pokruszył jarzma, albo padł swobodny,
pokruszył jarzma, albo padł swobodny.