O utworze
Czarny krzyżyk
AkompaniamentW latach 60. XIX wieku świat z zapartym tchem śledził poczynania Giuseppe Garibaldiego (1807–1882), pragnącego zjednoczyć podzielone Włochy. Sukcesy charyzmatycznego włoskiego przywódcy stały się inspiracją dla wielu europejskich narodów, które w XIX stuleciu podjęły walkę o niepodległość. Wówczas też blisko pół tysiąca Polaków zasiliło oddziały Garibaldiego. Jednym z nich był poeta oraz wydawca lwowskiego czasopisma „Dzwonek”, Bruno Bielawski. Poeta nie zginął jednak na polu walki – wdał się w kłótnię zakończoną pojedynkiem, w którym został śmiertelnie ranny. Pozostawił za to po sobie liryczną dumkę Czarny krzyżyk, opowiadającą o wyruszającym na wojnę żołnierzu, ofiarującym ukochanej czarny krzyżyk, który miał go jej przypominać.
Tekst Bielawskiego istniał z dwoma muzycznymi opracowaniami – Stanisława Moniuszki (1819–1872) i Adama Münchheimera. Kompozycja Moniuszki, napisana ok. 1860 r., weszła w skład zbioru Śpiew łabędzi, wydanego rok po śmierci kompozytora – w 1873 r. Z kolei utwór Münchheimera opublikowany został w 1876 r. w Warszawie jego własnym nakładem. Oba opracowania, choć wydane drukiem dopiero w latach 70. XIX wieku, były często wykonywane w okresie powstania styczniowego. Większą popularność zdobyła pieśń Adama Münchheimera.
Tekst
iść przed laty miał,
tom żegnając dziewczę moje,
czarny krzyżyk dał.
„Rankiem modląc się do Boga,
za mnie pacierz zmów,
a choć ostre miecze wroga,
wrócę z boju znów!
Tylko stała w mej obronie
szczerze Boga proś.
Z wiarą w przyszłość, na swem łonie
czarny krzyżyk noś!”
Widać w jasnym łez jej zdroju
szczerość widział Bóg…
Tysiąc braci legło w boju,
a mnie nie tknął wróg.
Lecz z powrotem mając milę,
gdym ją witać chciał,
jej nie było!... Na mogile
czarny krzyżyk stał!...
Jej nie było!... Na mogile
czarny krzyżyk stał!...