O utworze
Marsz Żoliborza
AkompaniamentMarsz Żoliborza powstał w pierwszych dniach powstania warszawskiego, stając się muzycznym sygnałem dzielnicy. Autor słów, Bronisław Lewandowski, pseud. „Zbyszek”, z 201. plutonu zgrupowania „Żaglowiec”, wykorzystał melodię popularnego przed wojną Marsza lotników („Lotnik skrzydlaty władca świata”), z muzyką Stanisława Latwisa i z tekstem Aleksandry Agnieszki Zasuszanki (1906–1989), pełniącego funkcję oficjalnego Marsza Polskiego Lotnictwa, który z kolei miał za swą podstawę dźwiękową Marsz Kosynierów z czasów insurekcji kościuszkowskiej.
Tekst Marsza Żoliborza, pogodny i zagrzewający do walki, przedstawia również trudne realia powstańczego losu. Bronisław Lewandowski zawarł w nim informacje na temat dramatycznych braków w uzbrojeniu („w naszej AK brak cekaemów, / No i peemów, / Karabinów, karabinów”) i aprowizacji powstańców („chleb nasz suchy, bez żadnych dżemów”, „w butach naszych pełno mamy dziur”).
Tekst
lotniczych asów, sto tygrysów, sto tygrysów.
Krzyczą, że myśmy dzicy bandyci z lasów,
nie wiedzą wcale szkopy, jaką mamy broń.
Bo nasz obronny wał
mocniejszy jest od skał,
a nasze serca twardsze są
od stali ich najcięższych dział.
Bez hełmów nasza skroń,
lecz pęknie pocisk oń,
no nasza wola to jest
najwspanialsza polska broń.
2. Cóż stąd, że w naszej AK brak cekaemów,
no i peemów, karabinów, karabinów?
Cóż stąd, że chleb nasz suchy, bez żadnych dżemów?
Cóż stąd, że w butach naszych pełno mamy dziur?
Bo nasz obronny wał…
3. A gdy pobudka zagra o bladym świcie,
na śmierć i życie w bój pójdziemy, w bój pójdziemy!
Światu oznajmim pieśnią i dzwonów biciem,
że w tym śmiertelnym boju zwyciężymy my!
Bo nasz obronny wał…